
Wakacje w Tajlandii to jeden z ulubionych azjatyckich kierunków wśród Polaków. Coraz mniej się jej boimy, więc coraz więcej osób decyduje się odkrywać ten kraj na własną rękę – bez biura podróży, za to z dużą dawką przygód i wolności. Ale co zrobić w Tajlandii, żeby naprawdę poczuć klimat tego kraju i wrócić z głową pełną wspomnień? Zebrałam dla Ciebie 10 rzeczy, które po prostu trzeba przeżyć!
A jeśli dopiero planujesz wyjazd, koniecznie zajrzyj do moich innych artykułów:
- 📌 Tajlandia na własną rękę! Jak się przygotować? Najważniejsze informacje!
- 📌 Phuket – co zobaczyć? Mini przewodnik – noclegi i plaże!
- 📌 Wycieczki z Phuket – 5 najpiękniejszych miejsc
- 📌Najpiękniejsze plaże na Phuket – TOP 8 najlepszych plaż w Tajlandii!
- 📌 Jedzenie w Tajlandii – co musisz spróbować, ceny, najlepszy street food
- Co zrobić w Tajlandii? 13 atrakcji turystycznych Tajlandii!
- 1. Popłyń na wycieczkę longboatem
- 2. Zjedz Duriana
- 3. Odkryj Wyspy Similan
- 4. Zrelaksuj się podczas tajskiego masażu
- 5. Obejrzyj Ping Pong Show na Bangla Road
- 6. Weź udział w warsztatach kulinarnych
- 7. Wypożycz kajaki na Krabi
- 8. Spróbuj tostów z 7-Eleven
- 9. Spędź wieczór na Khao San Road
- 10. Pochilluj w Skybarze w Bangkoku
- 11. Przejedź się Tuk Tukiem
- 12. Zobacz pływający market Damnoen Saduak
- 13. Zanurkuj albo wybierz się na snorkeling
- Co zrobić w Tajlandii? Wakacje w Tajlandii – podsumowanie
Co zrobić w Tajlandii? 13 atrakcji turystycznych Tajlandii!
1. Popłyń na wycieczkę longboatem
Longboat (czyli longtail boat) to charakterystyczna tajska łódź, którą z pewnością kojarzysz z pocztówek i widokówek z Tajlandii. Wykorzystywana jest zarówno przez rybaków, jak i do celów turystycznych. I właśnie taka wycieczka – najlepiej całodniowa – to moim zdaniem absolutny must-do!
Rejs longboatem z lokalnym przewodnikiem pozwala zobaczyć mniej uczęszczane plaże, ukryte zatoczki i podziwiać niesamowite widoki od strony morza. Jeśli podróżujesz solo albo we dwójkę, wynajęcie całej łodzi może być dość kosztowne. Dlatego polecam znaleźć współtowarzyszy – sporo osób szuka kompanów do wspólnych wypraw na facebookowych grupach podróżniczych. Dzięki temu koszty się rozkładają, a Ty masz kameralną atmosferę zamiast tłocznej wycieczki z biura. Polecam z całego serca!

2. Zjedz Duriana
Okej, okej… Wiem, że to może nie być najprzyjemniejsze doświadczenie życia. Ale durian to zdecydowanie najbardziej kontrowersyjny – a jednocześnie najbardziej kultowy owoc Azji Południowo-Wschodniej. I naprawdę warto go spróbować chociaż raz!
Durian ma bardzo intensywny zapach (nie bez powodu nie wolno go wnosić do hoteli czy na lotniska!), ale jego wnętrze jest zaskakująco kremowe i miękkie – niektórzy porównują je do budyniu z czosnkiem. Można spróbować go w wersji surowej, ale jeśli nie czujesz się gotowa/y – sięgnij po smoothie, lody albo cukierki durianowe, które są łagodniejsze.
Później koniecznie dajcie znać, czy zostaliście fanami duriana, czy wręcz jego przeciwnikami!

3. Odkryj Wyspy Similan
Wyspy Similan to jedno z najbardziej malowniczych i bajecznych miejsc w całej Tajlandii. Znajdują się w obrębie Parku Narodowego Mu Ko Similan, który tworzy aż 11 wysp położonych na Morzu Andamańskim. Ten chroniony raj zajmuje ponad 140 km² i słynie z krystalicznie czystej wody, białego piasku oraz jednych z najlepszych miejsc do snorkelingu w kraju.
Co ważne – Similany są dostępne dla turystów tylko w sezonie, od 15 października do 15 maja. Poza tym czasem wyspy są zamykane, aby przyroda mogła się zregenerować – więc jeśli planujesz podróż, koniecznie sprawdź daty!
Polecam poranną wycieczkę – wtedy masz szansę chociaż trochę ominąć tłumy. Snorkeling ze snu, do tego pyszne jedzenie, chill na plaży i poczucie, że jesteś naprawdę na końcu świata.

4. Zrelaksuj się podczas tajskiego masażu
Tajlandia i tajski masaż to duet idealny! Jeśli jeszcze nigdy nie próbowaliście to właśnie tutaj warto się przełamać – masaże są na każdym kroku, a ich ceny są bajecznie niskie. Za godzinny masaż zapłacisz tu nawet 3–4 razy mniej niż w Polsce, co sprawia, że spokojnie możesz pozwolić sobie na taki relaks nawet kilka razy podczas jednego wyjazdu.
Do wyboru masz m.in. tradycyjny masaż tajski (dość intensywny i rozciągający!), relaksujące masaże olejkami, masaże stóp, głowy czy ramion.
Uwaga! Warto wybierać miejsca sprawdzone, czyste i profesjonalne – najlepiej z dobrymi opiniami w Google Maps lub na Tripadvisorze. Konkurencja jest ogromna, więc poziom usług bywa bardzo różny. Unikaj miejsc, które wzbudzają wątpliwości… no i jeśli gdzieś widzisz „zbyt kuszące” reklamy – to może nie być ten masaż, o który Ci chodzi.
5. Obejrzyj Ping Pong Show na Bangla Road

Tak, wiem – to kontrowersyjne, nie dla każdego i wiele osób w ogóle nie bierze tego pod uwagę. Ale też nie ma co udawać, że to zjawisko nie istnieje. Ping Pong Show to jeden z tych „słynnych” (albo niesławnych…) punktów rozrywkowych, z których Tajlandia jest znana na całym świecie – i to coś, czego nie zobaczysz nigdzie indziej.
Sama będąc kilka razy na Bangla Road, zrezygnowałam za każdym razem, a teraz… trochę tego żałuję. Choćby z czystej ciekawości, żeby wiedzieć, z czym to się je i samemu wyrobić sobie opinię. Bo ile razy jeszcze będziesz na Bangli z taką okazją?
Jeśli się zdecydujesz – wybieraj miejsca, które mają dobre opinie, unikaj zaczepiających Cię nachalnie promotorów i upewnij się, że znasz zasady i ceny przed wejściem (serio, bardzo ważne – żeby nie było niespodzianek). A jeśli to totalnie nie Twoja bajka – też super! Sama obecność na Bangla Road wieczorem to już wystarczające doświadczenie.
6. Weź udział w warsztatach kulinarnych
Tajlandia = pyszne jedzenie. I nie mam tu żadnych wątpliwości – jeśli ktoś mnie pyta, co trzeba zrobić w Tajlandii, bez zawahania się odpowiadam: idź na warsztaty kulinarne! Bo przecież chcemy spróbować wszystkiego… a najlepiej jeszcze nauczyć się to gotować!
To naprawdę mega doświadczenie – szczególnie gdy trafisz na fajną szkołę prowadzoną przez lokalsa. Zaczynacie od wspólnego wypadu na lokalny targ, gdzie przewodnik opowie Wam o tajskich składnikach, ziołach, przyprawach i ciekawostkach z kuchni. A potem… zakasujecie rękawy i każdy samodzielnie przygotowuje 3 tradycyjne dania. Często też na koniec dostajecie książeczkę z przepisami, więc możecie potem gotować Tajlandię w domu.

7. Wypożycz kajaki na Krabi
Jeśli miałabym wskazać jedno z najpiękniejszych i najbardziej relaksujących doświadczeń w Tajlandii, to kajaki na Krabi na pewno znalazłyby się bardzo wysoko na tej liście.
Uwielbiam kajaki i pływałam już w wielu miejscach na świecie, ale to, co zobaczyłam na Krabi, zostanie ze mną na zawsze. Otaczają Cię imponujące, wapienne klify, dżungla, ukryte laguny i jaskinie, do których można wpłynąć tylko w odpowiednim czasie – bo wszystko zależy od przypływów. To doświadczenie porównałabym śmiało do Zatoki Ha Long w Wietnamie, ale z większym spokojem i bez tłumów.
Możesz wybrać się na własną rękę, wypożyczając kajak na plaży, albo dołączyć do zorganizowanej wycieczki z przewodnikiem. Bardzo polecam okolice Ao Thalane – to mniej turystyczna część, a natura jest tam naprawdę dzika i magiczna.

8. Spróbuj tostów z 7-Eleven
Wiem, wiem – brzmi absurdalnie. Przed wyjazdem też patrzyłam z niedowierzaniem na wszystkie TikToki o tostach z 7-Eleven i myślałam: serio? Ludzie lecą na drugi koniec świata, żeby jeść tosty? Ale… no cóż – te tosty wciągają jak nic!
7-Eleven w Tajlandii to taka Żabka na totalnych sterydach – na każdym rogu, z nieskończoną ilością przekąsek, napojów i gotowych dań. Można tam kupić makaron, curry, sushi, napoje mleczne z bubble tea, a nawet kosmetyki i powerbanki.
A tosty? Są tanie jak barszcz (dosłownie kilka złotych), podgrzewają Ci je od ręki i serio – smakują zaskakująco dobrze. Mój faworyt? Z szynką i serem, ale testujcie, bo opcji jest mnóstwo.

9. Spędź wieczór na Khao San Road
Byliśmy już na Bangla Road na Phuket, ale jeśli chcesz poczuć klasyczny backpackerski klimat Tajlandii – to Khao San Road w Bangkoku jest absolutnym must-see.
To miejsce to żywa legenda. Na początku może trochę przytłaczać – migające neony, tłumy ludzi z całego świata, muzyka z każdego kąta, uliczni sprzedawcy, co chwilę ktoś proponuje wiaderko z alkoholem. Ale wystarczy chwilę tam pobyć i zaczynasz to po prostu czuć. Płyniesz z tym chaosem.
Na Khao San zjesz najpyszniejsze pad thaie za kilka złotych, wypijesz świeżego kokosa i zatańczysz na środku ulicy z nieznajomymi z różnych zakątków świata. To nie jest „ładne” miejsce – to doświadczenie. I jeśli pytasz mnie, co musisz zrobić w Tajlandii – wieczór na Khao San Road zdecydowanie trafia na listę.
10. Pochilluj w Skybarze w Bangkoku
Jeśli Bangkok to i koniecznie Skybar – nie tylko dla widoków, ale i dla atmosfery. Słynny Skybar w Lebua State Tower Hotel zdobył międzynarodową popularność po filmie Kac Vegas w Bangkoku (tak, to ten na dachu z niesamowitymi widokami!), a teraz możesz poczuć się jak bohater tej opowieści.
A widok? Zjawiskowy. Z tarasu roztacza się niesamowita panorama na Bangkok – idealne miejsce na zachód słońca!
Tylko pamiętajcie o jednym – mężczyźni, nie próbujcie wchodzić w krótkich spodenkach! Dress code jest tutaj naprawdę surowy, więc zabierzcie coś eleganckiego na wieczór.

11. Przejedź się Tuk Tukiem
Brzmi banalnie, ale przejażdżka tuk-tukiem to prawdziwa przygoda, której nie możesz pominąć! Te taksówki – kolorowe pojazdy, które królują na ulicach Bangkoku i innych tajskich miast, to zmotoryzowana wersja zwykłej rikszy.
Tuk-tuki to zdecydowanie jeden z najbardziej charakterystycznych symboli Tajlandii – małe, trójkołowe pojazdy, które potrafią zabrać Cię w najciekawsze zakamarki miasta. Muzyka w tle, wiatr we włosach, a do tego zabawny kierowca, który może opowiedzieć kilka ciekawostek o okolicy – to wszystko sprawia, że każda minuta w tuk-tuku jest pełna emocji.
Nie zapomnij tylko o jednym: dogadaj się z kierowcą co do ceny przed rozpoczęciem podróży, aby uniknąć późniejszych niespodzianek. W Tajlandii ceny mogą różnić się w zależności od odległości i pory dnia, a niektórzy kierowcy mogą próbować zawyżyć stawkę.

12. Zobacz pływający market Damnoen Saduak
Okej, może zawiać lekko komerchą, ale pływający market to coś typowo azjatyckiego. Pływający market w Damnoen Saduak to jeden z najsłynniejszych rynków wodnych w kraju i na pewno niepowtarzalne doświadczenie, które warto odwiedzić.
Zobaczymy tradycyjne łodzie, pełne towarów, w tym świeżych owoców, warzyw, przypraw, jedzenia ulicznego i pamiątek, pływające po wąskich kanałach. Cała sceneria przypomina pocztówkę – kolorowe łodzie, w których sprzedawcy podchodzą do Ciebie, oferując swoje towary. Jest to mocno nastawione na turystów, więc też targujcie się z cenami, aby Was nie ogołocili.

13. Zanurkuj albo wybierz się na snorkeling
Co zrobić w Tajlandii? Zanurzyć się w jej wodach, przecież kryje ona tyle wspaniałości! Snorkeling, czy nurkowanie to po prostu spełnienie marzeń dla każdego wielbiciela życia morskiego! Żółwie, rekiny, ogromne ławice ryb… po prostu jestem bez słów.
A jeżeli już nurkowaliście, to ogromnie polecam Wam zanurkować w okolicy Phi Phi – zobaczycie więcej niż możecie sobie wyobrazić!
Co zrobić w Tajlandii? Wakacje w Tajlandii – podsumowanie
Tajlandia to prawdziwy kraj kontrastów. Znajdziecie tu wszystko, o czym tylko zamarzycie. Wakacje w Tajlandii to nie tylko krystaliczna woda i opalanko. To też fenomenalne jedzenie i absolutnie najlepszy street food! Udział w kulinarnych warsztatach to po prostu mus – idealna okazja, żeby nauczyć się robić autentycznego pad thaia czy curry.
Jeśli lubicie imprezki, to wieczorem dajcie się porwać muzyce na Khao San Road albo szaleństwu na Bangla Road. A w dzień? Kajaki, pływające markety, kolorowe tuk tuki, masaże, rejsy po rzece i snorkeling wśród raf – opcji jest masa.
Nieważne, czy szukacie smaków, relaksu, czy lekkiej adrenaliny – w Tajlandii każdy znajdzie coś dla siebie.
🌍 Dajcie znać w komentarzach, co podobało Wam się najbardziej i co jeszcze dodalibyście do swojej listy „co robić w Tajlandii”!
🪶 Trzymajcie się ciepło! Udanych lotów! 😊